Copywriter Copywriter
125
BLOG

TEDx: 5 rzeczy, o których nie powiem na tej konferencji

Copywriter Copywriter Społeczeństwo Obserwuj notkę 8

Ostatnio zostałem zaproszony na konferencję TEDx. Miałem tam wygłosić parę słów dla widowni w wieku okołomaturalnym.

Niestety, z różnych powodów nie będę mógł się tam pojawić. Ale nic straconego. Zobaczcie, o czym miałem opowiedzieć młodym ludziom. I czego, z przyczyn oczywistych, osoby tam zgromadzone nie usłyszą.

Przeczytajcie ten tekst do końca (zwłaszcza zakończenie). Jego przesłanie jest bardzo uniwersalne. 

Na początek obejrzyjcie filmik. Trwa ponad godzinę, ale wystarczy pięć minut, by poczuć ten niepowtarzalny klimat.

Ostrzegam: tej melodii nie da się wyrzucić z głowy.

Gratulacje!

Właśnie zmarnowaliście pięć minut życia, oglądając gówniany, dosłownie i w przenośni, filmik o niczym.

Ale to i tak nic w porównaniu do tego, ile drogocennego czasu tracicie bez sensu każdego dnia.

Dobra, nie będę bawił się w coacha. Nie chcę marnować waszego czasu. Lepiej posłuchajcie pięciu rad, które sprawią, że zminimalizujecie ryzyko zmarnowania swojego życia:

1) Nie dajcie się zamknąć w pierdlu

Część z was ma już sprecyzowane plany na życie. Chcecie zostać:

  • lekarzami,
  • mechanikami,
  • kierowcami,
  • nauczycielkami,
  • programistkami,
  • kosmetyczkami

– i to jest super, to popieram zawsze i wszędzie.

Większość z was jednak jeszcze nie ma pomysłu na siebie. I to do was teraz chcę się zwrócić. Słuchajcie uważnie, bo nie będę dwa razy powtarzał:

jest duża szansa, że skończycie… w więzieniu.

Nie wierzycie?

Część z was wyląduje w więzieniu na rok, inni na kilkanaście lat, a niektórzy dostaną dożywocie.

Naprawdę, nie przesadzam.

Wszystko, a przynajmniej bardzo wiele będzie zależało od najbliższych kilku lat. Od waszych konkretnych wyborów.

Istnieje spore niebezpieczeństwo, że sami skażecie się na więzienie. Na życie nudne, beznadziejne, szare i bez perspektyw.

Pierwsza rekrutacja do więzienia czeka na was już niedługo, podczas składania podań na studia. Jeden fałszywy ruch i… witajcie w Shawshank!

No właśnie, pamiętacie film Skazani na Shawshank?

Po paru latach tego ustabilizowanego życia stwierdzicie, że przecież do wszystkiego można się przyzwyczaić. Będzie wam źle, będziecie narzekać, ale przynajmniej wasze życie zupełnie przewidywalne.

Co gorsza, z czasem zapomnicie o dziecięcych marzeniach. Zarzucicie młodzieńcze ideały.

Staniecie się jak wyleniały tygrys, który całe życie spędził w zoo, a dziś jest smutnym futrzakiem bez zębów, bez pazurów i bez jaj.

Oczywiście będziecie mogli w każdej chwili rzucić felerne studia.

Ale czas będzie działał na waszą niekorzyść. Z każdym rokiem wasza paleta możliwości wyboru zacznie się drastycznie kurczyć.

Kolejne drzwi zaczną się wam zatrzaskiwać przed nosem.

Najbardziej tragiczne jednak jest to, że nie mogę wam w tym momencie z ręką na sercu powiedzieć:

  • wybierając studia, idźcie za głosem serca
  • albo: wybierając szkołę, patrzcie na wysokość zarobków po jej ukończeniu

Dlaczego?

Bo znam przypadki ludzi, którzy kierowali się pasją i skończyli marnie, a z drugiej strony tych, którzy dzięki nudnej pracy wybili się na finansową niezależność i… są szczęśliwi.

Jednym słowem – nie ma tutaj prostej recepty.

Prywatnie powiem, że gdybym dziś był waszym wieku, postawiłbym na pasję 

Dalszy ciąg artykułu przeczytacie na moim blogu >>>

Copywriter
O mnie Copywriter

Jestem autorem bloga dla kreatywnych: MaciejWojtas.pl oraz bloga o komponowaniu muzyki MaciejWojtas.com

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo